Dziś rano wszyscy na śniadanie. Po śniadaniu i spotkaniach przy kawce część osób poszli na zabawy na śniegu a drudzy poszli na jabłuszka na górkę. Bardzo spędziliśmy aktywnie bo zjeżdżaliśmy. Ja miałam bardzo szaleństwo bo jeździłam na hmm....tylnej części ciała (tył....). Bardziej tak powiem odjazdowo się czułam na tych jabłuszkach. Oczywiście też śmialiśmy się z niektórych tych...ktoś się przewrócił i zgubił jabłuszko i takie różne.
Później był obiad i czas na odpoczynek. Gdy się skończył mieliśmy zajęcia z historii i krzyżaków.To był temat o historii...co było kiedyś. Jak wyglądały zbroje, jak dawniej byli rycerze, jak walczyli. Przymierzaliśmy hełm. I jeszcze był pokaz mieczy i tarcz. A nasi wolontariusze czyli p. Michał i p. Czarek i drugi też Michał angażowali się w prowadzenie tych zajęć historycznych. Było bardzo fajnie. A jeszcze wspominając o quzie z historią. Mieliśmy dwie drużyny. Jedna nazywała się Polacy z druga Ogniem i mieczem. Nie było wygranych. Każda drużyna miała remis.
Wieczorem śpiewaliśmy piosenki w karaoke. Mamy talenty.
To był bardzo udany i bardzo aktywny, sportowy, zimowy, kolejny dzień w Rytebłotach.
Autorki: Natalia i Ada
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz